poniedziałek, 4 kwietnia 2011

19. Patriotycznie

W wigilię rocznicy ważnych wydarzeń troszkę przypadkowo znalazłam się w miejscu tychże wydarzeń. Czyli - Racławice. Trochę obok, w polach, stoi sobie pomnik. Widoczny z daleka, wielki, ładny. W lasku - starannie ukryta tablica.



I w zasadzie to wszystko. Jeszcze kopiec Kościuszki, parę skandalicznych tabliczek informujących głównie o pieniądzodawcy i w znacznie mniejszym stopniu o historii i wydarzeniach tego miejsca, za to porażających ilością i jakością błędów. Nie zrozumiem, i żadna dysleksja nie będzie dla mnie usprawiedliwieniem, że na tabliczkach realizujących zapewne jakiś program edukacyjny, a sygnowanych przez  Urząd Marszałkowski i parę innych instytucji wspierania i rozwoju nie da się napisać poprawnie i po polsku pięciu zdań o znikomym stopniu trudności. Poziom błędów powala, a różnicę między "drzewem" a "drewnem" dzieci poznają już w szkole podstawowej... Najwyraźniej znajomość języka polskiego na poziomie szkoły podstawowej nie jest wymagana w urzędach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz